Wcale nie boję się jutrzejszej rozmowy kwalifikacyjnej na stanowisko kierownika ds. transportu bo wiem, że mam wszelkie predyspozycje do tego, by zostać zauważonym i zakwalifikowanym na następny etap rekrutacji. Jestem pewny siebie i swojego sukcesu, co przekłada się na spokój zewnętrzny i pogodne podejście do tematu rekrutacji.
Wielu uczestników tej samej rekrutacji mogłoby mi zazdrościć spokoju mojego ducha. Cóż, gdy człowiek zna swoją wartość na rynku pracy wie, na co może liczyć i czego się spodziewać. Z poprzedniego miejsca zatrudnienia odszedłem z własnej woli. Parę razy poróżniłem się ze swoim bezpośrednim przełożonym, nie chciałem mieć z nim więcej do czynienia, dlatego złożyłem wymówienie i zabrałem się za poszukiwania nowego pracodawcy. Przepracowawszy blisko dziesięć lat w zawodzie kierownika ds. transportu wiedziałem, że będę cennym pracownikiem dla każdego pracodawcy i nie obawiałem się długiego bezrobocia.
Pierwsze zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną dostałem już po dwóch dniach od przesłania swoich dokumentów aplikacyjnych, a jutrzejsze spotkanie jest właśnie wynikiem tego zaproszenia. Już przez telefon słyszałem, że mój rozmówca jest do mnie bardzo pozytywnie nastawiony i zdumiony doświadczeniem zawodowym oraz licznymi szkoleniami, w jakich brałem udział. Nie bez znaczenia jest również moja perfekcyjna znajomość angielskiego.
Bardzo bym się dziwił, gdyby zbliżające się spotkanie rekrutacyjne nie przyniosło zaproszenia na drugi etap rozmów, a w końcowej fazie propozycji pracy, kierownik ds. transportu Siemianowice Śląskie.